Najbardziej klasyczna formuła marketingu mix składa się z 4P: Product (produkt), Price (cena) ♣ Place (dystrybucja) ♣ Promotion (promocja) Rynek, na który oddziałuje się przy pomocy powyższych narzędzi (w tym także– promocji), to – jak wyjaśnia Kotler (2002) - nic innego, niż zbiór dotychczasowych i potencjalnych klientów, nabywców danej usługi. Termin ten używany jest przez przedsiębiorców dla określenie różnych sposobów grupowania klientów; mówi się o rynkach na poszczególne usługi (np. rynek usług doradztwa podatkowego, rynek usług księgowych, rynek usług prawnych etc.), poszczególnych grupach odbiorców: rynek MSP (Małych i Średnich Przedsiębiorstw), rynek globalnych korporacji, rynek zdrowia, rynek wydawców prasy, etc. Żaden student nie staje się obecnym, ani potencjalnym nabywcą usług doradztwa podatkowego, ze względu na to, że interesuje się problematyką podatków i byłby dobrym kandydatem do wykonywania naszego zawodu. Wręcz przeciwnie, jeśli osoba taka miałaby zostać w przyszłości przedsiębiorcą, wykonującym zawód doradcy podatkowego, to należało by o niej mówić, jako o potencjalnym konkurencie. W teoretycznym aspekcie, wspieranie rozwoju potencjalnych konkurentów jest sprzeczne z zasadami strategii konkurencji, opartej na modelu 5 sił Portera. Według tego modelu na każdym rynku (a więc i na rynku usług doradztwa podatkowego) działa 5 sił, od których zależy jego rentowność. Jest to (a) konkurencja w sektorze pomiędzy aktualnie działającymi firmami, (b) siła przetargowa dostawców, (c) siła przetargowa odbiorców, (d) istnienie substytucyjnych usług (np. usługi prawne, księgowe) i - last but not least – (e) potencjalni, nowi konkurenci, czyli tzw. siła bariery wejścia. Nie mam wątpliwości co do tego, że finansowanie ze składek członkowskich obecnych doradców podatkowych, edukacji przyszłych przedsiębiorców szykujących się do wejścia na rynek usług doradztwa podatkowego - nie leży w interesie tych pierwszych. Powoduje bowiem obniżenie bariery wejścia na rynek (siłę e) i zwiększa konkurencję w branży (siłę a), prowadząc do spadku rentowności. Skoro fundowanie nagród dla studentów nie jest promocją usług doradztwa podatkowego, to jak taką akcję określić ? Jest to jeden ze sposobów rekrutacji pracowników dla tych spółek doradztwa podatkowego, które przy pomocy zatrudnionych pracowników świadczą swoje usługi. Praktyka takiej rekrutacji stosowana jest przez wiele podmiotów gospodarczych; np. Gazeta Wyborcza, prowadzi analogiczną akcję pod nazwą „grasz o staż”, z tą jednak różnicą, że finansuje ją z własnych środków, a nie ze składek członków Izby Wydawców Prasy. Czy powinniśmy w takim razie odwrócić się zupełnie od tej akcji na rzecz studentów? Być może nie i należy nadal organizować ten konkurs, ale pod warunkiem, że zostanie on wykorzystany do budowania korzystnego wizerunku doradcy podatkowego wśród naszych klientów. Ażeby ten cel osiągnąć –to (a) akcja ta powinna być odpowiednio nagłośniona, (b) powinniśmy zadbać o to, by kryterium „najlepszej pracy magisterską” dobrze kojarzyło się przedsiębiorcom, (c) zaprosić do jury przedstawicieli właśnie tej grupy społecznej oraz (d) oceniać prace, pod kątem ich praktycznych i przyjaznych przedsiębiorcom walorów, z mniejszy naciskiem na aspekt naukowy. No i oczywiście (e) w organizowanym konkursie powinni brać udział studenci kierunków ekonomicznych (rachunkowość, finanse), a nie wyłącznie studenci prawa. I co więcej ? – niewiele. Wystarczy, jeśli szeregowi członkowie Izby uzyskają prawo do udziału w dyskusji i podejmowaniu decyzji w sprawach Izby i jej członków. Między innymi i w tej sprawie. Agnieszka Zasikowska